Szanowna polska społeczności PPM!
Postanowiłem ubiegać się o trzecią kadencję selekcjonera naszej reprezentacji w hokeju do lat 20.
...
Czytaj prezentację
Szanowna polska społeczności PPM!
Postanowiłem ubiegać się o trzecią kadencję selekcjonera naszej reprezentacji w hokeju do lat 20.
W obliczu uzyskanego wyniku, moja decyzja może niektórych zdziwić, lecz uważam, że 11. miejsce osiągnięte na Mistrzostwach w Republice Czeskiej nie było spowodowane błędami popełnionymi przez sztab szkoleniowy, w związku z czym uważam, że mam moralne prawo ubiegać się o reelekcję.
*Co było przyczyną porażki?
Na wstępie, 11 miejsce uważam za porażkę, nawet pomimo faktu, że pokonaliśmy faworyzowanych gospodarzy - Czechów, i oni skończyli od nas niżej.
Co uznałbym za sukces? Każde miejsce powyżej 8. Czemu akurat tego miejsca? Przed Mistrzostwami robiono zestawienie sił reprezentacyjnych startujących w elicie, a nasza reprezentacja została sklasyfikowana na miejscu 8, na 16 uczestników.
Niestety nie udało się, a będąc szczerym, silnik nie zagrał tak, jak trzeba. Chyba nikogo, kto gra tutaj już dłuższy czas, nie dziwią fanaberie silnika. Wielogodzinne analizy robione przeze mnie i mojego asystenta, często i gęsto trafnie określające tym, czym zagra przeciwnik nie pomogły zbytnio, nawet podstawiając taktyki "zgodne z przewodnikiem".
Kadra grająca na Mistrzostwach była zgrana możliwie jak najbardziej, każda z formacji wyjeżdżających na lód w spotkaniu z Białorusią miała zgranie linii ~70%, co w porównaniu do danych wyciągniętych z kilku innych kadr, dawało wynik dobry, lub bardzo dobry.
W sparingach przed sezonem graliśmy tak, by rywal nie potrafił nas rozszyfrować na imprezie sezonu. Prawdą jest, że taktyki przewag/osłabień w sparingach były takie same, jednakże było to spowodowane tym, iż przychodząc do kadry U20 przed poprzednim sezonem, jedynie jeden zestaw taktyk PP/SH był zgrany, gdzie reszta była niezgrywana całkowicie. To pewnie też było przyczyną tego, że przewagi nie dały nam porządanych wyników. Osłabienia spisały się b. dobrze, bo tylko w jednym spotkaniu straciliśmy bramkę grając w przewadze liczebnej rywala). Zgranie przewag i osłabień nadal jest w opłakanym stanie, aczkolwiek lepszym, niż zastałem. Jeżeli nie zostanę ponownie wybrany, nowego selekcjonera uczulałbym zwłaszcza na ten aspekt, który jest zdecydowanie do poprawy i "dopieszczenia".
Na siłę kadry winy zrzucał nie będę, bo to bez sensu, skoro zdecydowanie najmocniejsi Czesi potrafili nie wyjść z grupy, a zdecydowanie słabsi Słoweńcy czy Włosi potrafili robić z taką Słowacją praktycznie co chcieli. Tutaj najzwyczajniej trzeba mieć farta i jak dobitnie przekonałem się na tych Mistrzostwach, wielogodzinne ślęczenie nad analizą rywala i granie na logikę oraz zgodnie z przewodnikiem daje niewiele, o ile cokolwiek.
*Plan kadry
Taki sam jak w zeszłym i tym sezonie. Nie da się tutaj niczego nadzwyczajnego wymyśleć, zmienić, zwłaszcza w dobie niesłychanego regresu polskiego hokeja w PPM. Regresu nie tylko ilościowego (sam pamiętam czasy, gdy nasza ligowa drabinka liczyła nie 4, ale 5 poziomów), ale i jakościowego. Powoli coraz bardziej zaczynamy odstawać od Czechów, Słowaków, Węgrów i to zwłaszcza widać w reprezentacjach młodzieżowych, w których w zeszłym sezonie ledwo wybroniliśmy się przed spadkiem.
Sztab szkoleniowy pozostaje bez zmian. W razie mojej ponownej elekcji, asystentem pozostanie Predator84. Jest świetnym, zdolnym i młodym fachowcem, który śmiało może w przyszłości poprowadzić kadrę jako główny selekcjoner.
Dodatkowo prócz Prdatora84, mam w odwodzie kilku doradców i skautów, którzy pomagają kadrze w miarę swoich możliwości.
Dziękuję za przeczytanie i głosy.
Głosy: 34