Comunicados

"No to klasa, jestem zdecydowany, ale poczekajmy jeszcze trochę, bo chce zebrać fundusze. (2-3 tygodnie)."
Cytat z korespondencji z zainteresowaną osobą. Moja odpowiedź "OK, nie ma sprawy". Na moje oko nie jest to żaden konkret, który zobowiązywałby mnie do wystawienia Cerka w określony dzień i o określonej godzinie. Podobna korespondencja krążyła pomiędzy mną a kilkoma osobami od ponad dwóch sezonów. Jedynym konkretnym managerem okazał się być Manowar, oczywiście, nie mogę przesądzać, że w innych przypadkach nie doszłoby do transakcji.

W mojej wcześniejszej informacji chodziło o zwrócenie uwagi, że nie ma podstaw do obwiniania mnie o zaistniałą sytuację. Gdyby komuś zależało na 100% to zarwałby noc/dzień czy coś innego i dopilnował transferu. Sam tak robiłem niejednokrotnie, z tego co wiem nie tylko ja byłem takim fanatykiem.

Informacja odnosi się nie do konkretnej osoby ale do wszystkich którzy zgłaszali chęć kupna Cerka. Jeden konkret, cytuje "pie......wo" to pisanie przez doświadczonego managera głupot w stylu, że nie miał możliwości przebić bo coś tam itp. a teraz już wie, że mógł przebić zaporową cenę. Sorry, ale dla mnie to bezsensowne tłumaczenie. Dlatego tez użyłem takiego określenia. Sam wykluczyłem się z forum, nie pełnię żadnej funkcji, więc zamierzam nazywać pewne zjawiska tak jak je widzę. Oczywiście, to co myślą inni to ich sprawa, szczerze to jest mi to już obojętne. Na pewno nie będę milczał w sytuacji w której pisze się - chciałem kupić go dla repry, wszystko było ustalone ale ten/tamten... widzicie co zrobił.

Jak pisałem, wyprzedaż to był impuls który swój koniec miał dwa dni po fakcie. Był więc czas zastosować się do zaistniałej sytuacji a nie szukać teraz winnych i pisać, że coś było ustalone. Nic nie było ustalone, za 2-3 tygodnie mogło okazać się, że kasa rozeszła się na coś innego albo z akademii przyszedł boski grajek.

Osoby mające pretensje, celowo nie wymieniam z nick'a, powinny sobie przypomnieć korespondencję na różnych forach a nawet gg. Już w sezonie kiedy przyszedł z akademii niektórzy zgłaszali chęć kupna, nic z tego nie wyszło. Poza tym pisałem otwarcie za ile sprzedam Cerka w każdej chwili, było to znane wszystkim.

Z mojej strony temat ten jest zakończony, nie poczuwam się do winy nawet w 1%. Mam również nadzieję, że wyraz "pierdolstwo" nie obraża nikogo, choć z drugiej strony mając w pamięci delikatność co niektórych (zamieszanie wokół repry) to może być różnie. Ja rozumiem ten zwrot jako bezsensowne puszczenie okazji z własnej winy, nie jest to jakieś wyzwisko tylko nazwanie chwilowej nieudolności.

---

---