國家:
聯賽:
KS Crusaders† - Holiday
Niesamowity finisz 4 sezonu i osiągnięcie najlepszego 3 miejsca w dotychczasowej historii klubu, a co za tym idzie kwalifikacji do elitarnych rozgrywek Champions' League kosztowało wszystkich w klubie sporo nerwów. Przeszczęśliwy prezes sypnął kasą (a co tam, najwyżej nie będzie paru budynków w nowym sezonie) i zafundował członkom podstawowego składu plus paru młodym talentom (a niech się uczą od najlepszych) tygodnowy pobyt na La Playa del Domingo. Co sprytna pani Kasia z księgowości zaksięgowała jako Training camp. I gra muzyka. Tych paru głąbów z zarządu łatwo da się nabrać na tę profesjonalną nazwę. Tym bardziej że będzie potrzebne koło ratunkowe. Pominięci wyróżnieniem i sfrustrowani pozostali zawodnicy zafundowali bowiem czarny tydzień przegrywając 3 ligowe i 1 pucharowy mecz z pięknym bilansem 3 zdobytych i 27 straconych bramek. Więc powrót prezesa ZK oczekiwany jest w klubie jak zbawienie.
A prezesa podbudowanego przygodami z karaibskimi pięknościami (aaah, te laseczki) rozpiera energia i chęć działania. Tak samo zresztą jak i zawodników, biorących udział w eskapadzie (ekh, tzn oczywiście w obozie trenigowym). Tylko musieli lekko uważać, żeby nie podpaść. Bo był taki jeden wielki je..ka, co odbił prezesowi kiedyś "Miss Plaży po 2 beczkach Rumu" i od tamtego czasu nie jeździ już na obozy.
Co prawda jest teraz organizatorem opozycji w klubie i głównym odpowiedzialnym za słabe wyniki rezerwowego zespołu, ale nic to. Najwyżej sie go sprzeda gdzieś tam. Najlepiej jak najdalej stąd
A tymczasem trzeba brać sie do roboty aby ten sezon był równie wspaniały jak poprzedni. I pamietać panowie - latynoski i rum czekają na tylko na zwyciezców
ieli
A prezesa podbudowanego przygodami z karaibskimi pięknościami (aaah, te laseczki) rozpiera energia i chęć działania. Tak samo zresztą jak i zawodników, biorących udział w eskapadzie (ekh, tzn oczywiście w obozie trenigowym). Tylko musieli lekko uważać, żeby nie podpaść. Bo był taki jeden wielki je..ka, co odbił prezesowi kiedyś "Miss Plaży po 2 beczkach Rumu" i od tamtego czasu nie jeździ już na obozy.
Co prawda jest teraz organizatorem opozycji w klubie i głównym odpowiedzialnym za słabe wyniki rezerwowego zespołu, ale nic to. Najwyżej sie go sprzeda gdzieś tam. Najlepiej jak najdalej stąd
A tymczasem trzeba brać sie do roboty aby ten sezon był równie wspaniały jak poprzedni. I pamietać panowie - latynoski i rum czekają na tylko na zwyciezców
ieli
最新的新聞稿
最佳新聞稿